Podobno „naprawdę silny jest ten, kto potrafi połamać całą tabliczkę czekolady i zjeść tylko jeden kawałek”. Ja mam na to niezawodny patent. Nie wiadomo ile się zje czekolady, jeśli się ją przygotuje w formie czekolady do picia. Można oczywiście, choć raczej powinnam napisać powinno się z kimś podzielić słodką rozkoszą, ale zawsze górny poziom filiżanki można uzupełniać trochę inną ilością bitej śmietany
No dobrze, czasem moja silna wola jest słaba…, ale naprawdę bardzo rzadko
Przygotowanie czekolady na gorąco jest naprawdę banalnie proste. Baza na dwie porcje po około 200 ml to:
- 1 tabliczka czekolady mlecznej
- 1/3 tabliczki czekolady gorzkiej
- 150 ml mleka
- 200 ml śmietany 30%
Pokruszoną czekoladę rozpuszczamy w gorącym mleku ze śmietanką. I voilà! Przepyszna czekolada do picia gotowa. Naprawdę to takie proste. Oczywiście proporcje składników można dowolnie zmieniać i stworzyć tą swoją, wyjątkową czekoladę, którą również trudno się będzie podzielić:-)
Ja lubię kiedy czekolada na gorąco jest gęsta i zawiesista. Dlatego też dodaję trochę więcej śmietanki niż mleka ( i tak jest to bomba kaloryczna ) oraz podgrzewam aż konsystencja będzie odpowiednia. Można oczywiście czekoladę odchudzić dodając więcej mleka, tylko czy warto ???
Równie ważne są oczywiście dodatki. Ja lubię taką z dodatkiem szczypty cynamonu. Można oczywiście dodać również wanilię.
Z ostrych przypraw , jeśli ktoś lubi, fajnym dodatkiem jest mielona papryczka chili. Naprawdę odrobina, bo zawsze można jej dosypać. A tak przygotowana czekolada na gorąco suuuper rozgrzewa.
W wersji mega wypasionej musi być oczywiście bita śmietana i to z posypkami typu wiórki gorzkiej czekolady, szczypta cynamonu lub pokruszony pierniczek czy herbatnik.
Można oczywiście kupić gotową czekoladę w proszku. Jednak taka czekolada do picia powinna mieć dużą zawartość kakao, by po przygotowaniu na mleku była naprawdę czekoladowa i gęsta. A bezdyskusyjną jej zaletą jest to, że tabliczka czekolady nadal pozostaje do schrupania
