Najlepszą inspiracją do gotowania są… podpowiedzi naszych bliskich!
Każdy z nas, którzy lubią przebywać w kuchni i gotować obiadki dla swoich bliskich, ma odmienny gust kulinarny. W związku z tym, niemożliwością byłoby pójść do danej restauracji i zaakceptować tam dokładnie każdą pozycję w menu, jako naszą ulubioną, którą chętnie byśmy powielali w domu. Podobnie jest z gotowaniem dla rodziny. Gotowanie obiadów jest czynnością o tyle nużącą, że trzeba je przygotowywać codziennie od nowa, w związku z czym kończą nam się szybko pomysły, a ponadto trzeba umieć dogodzić wysublimowanym gustom każdego z domowników, serwując im jedną potrawę smaczną dla każdego. Inspiracje kulinarne najlepiej zatem czerpać z własnej głowy. Jeśli wiemy, że nasz mąż lubi potrawy pikantne, a dziecko – łagodne, to nic nie stoi na przeszkodzie, by gotować wspólną wersję potrawy, którą dla męża doprawia się osobno. Jeśli do tego musimy wziąć pod uwagę, że potrawa dla nas musi być niskokaloryczna, wydaje się niemożliwością pogodzić te wszystkie kryteria i zrobić wspólną, smaczną dla każdego i do tego zdrową potrawę. Możemy zatem śledzić regularnie blogi kulinarne, na których autorzy często dzielą się wskazówkami do przygotowania potraw, na które sami niedawno wpadli. Będziemy mieli okazję się przekonać, że wielu kucharzy ma ten sam problem z brakiem inspiracji na co dzień. Możemy również posiłkować się programami kulinarnymi w TV, lub książkami kucharskimi. Wiele gospodyń domowych rozmawia na te tematy z koleżankami, od nich zdobywając prakktyczne wskazówki i gotowe przepisy na daną potrawę. Najlepiej jednak słuchać tylko siebie i swoich przemyśleń – czasem warto się odważyć i poeksperymentować, zwykle wychodzi to lepiej niż się spodziewamy.
