Kowalstwo artystyczne z perspektywy amatora
Pierwsza wizyta w kuźni artystycznej wywołuje wśród młodych ludzi mieszane uczucia. Jedni są zafascynowani charakterem tej pracy – męskim, wymagającym, ale i otwartym na kowalską wizję artystyczną. Drudzy stwierdzają, że kuźnia to nie miejsce dla nich. Jeżeli więc myśleliśmy kiedyś o kowalstwie artystycznym, ale nie potrafimy zdecydować, czy chcemy to robić, czy nie, warto odwiedzić taką kuźnię osobiście. Więcej nawet: warto poprosić jakiegoś kowala, aby pokazał nam, jak panować nad ogniem, jak obsługiwać podstawowe narzędzia kowalskie, jak używać podstawowych technik kowalskich i metaloplastycznych, słowem: jak być kowalem w praktyce.
Kowalstwo artystyczne to zawód dający mnóstwo satysfakcji. Niestety jednak, często w parze z tą satysfakcją nie idą pieniądze. „Często”, ale nie zawsze – znane są bowiem przypadki polskich kowali artystycznych, których prace przebiły się na światowy rynek. I ci kowale na brak pieniędzy narzekać nie mogą. Wniosek? Da się, naprawdę da się na tym zarobić, jeżeli tylko wystarczy nam konsekwencji i samozaparcia.