Zarwać by się mogło, że dzięki powszechnym szczepieniom ospa została wyeliminowana z naszego życia a tu nagle okazuje siecze znowu jest groźna. Wokół tej choroby narosło sporo mitów…wiadomo powszechnie, że przebyta w dzieciństwie daje odporność, że dzieci lżej ją przechodzą niż dorośli…, ale ostatnio słychać o czymś takim jak OSPA PARTY… z grubsza rzecz biorąc chodzi o to, żeby posłać zdrowe dziecko w środowisko dzieci już zarażonych, aby się także zaraziło i żeby to mieć „ z głowy”. Niestety taka postawa to kompletny brak wyobraźni ze strony rodziców czy rodzica, które na coś takiego się decyduje, był już przypadek dziecka, które w wyniku takiego działania niestety zaraziło się i w wyniku powikłań zmarło…zarazić się ospą jest bardzo łatwo –wystarczy przebywać z zarażoną osobą w jednym pomieszczeniu i niekoniecznie trzeba mieć kontakt bezpośredni…pierwsze objawy są podobne do przeziębienia, temperatura rośnie a na ciele pojawia się charakterystyczna wysypka…
I mimo że zwykle naprawdę nie przebiega w sposób ciężki to jednak trzeba ją leczyć, aby nie było groźnych powikłań (zakażenie skóry, róża, ropowica, zapalenie płuc, półpasiec, zapalenie móżdżku), do chorego dziecka należy wezwać pediatrę, który przepisze leki i powie dokładnie jak postępować z wysypką…