Spór o trening siłowy

0
438
Rate this post

W ostatnich latach, wskutek renesansu kalisteniki, czyli treningu siłowego z wykorzystaniem masy własnego ciała, możemy obserwować spór pomiędzy zwolennikami siłowni i podnoszenia ciężarów, a tymi, którzy wolą drążki i poręcze. Ci pierwsi argumentują, że ćwicząc z własnym ciężarem nie da się wyhodować muskulatury o rozmiarze zbliżonym do tej, jaką mogą się pochwalić doświadczeni ciężarowcy. Ci drudzy natomiast wskazują na to, że mimo, że są mniejsi, to często okazują się od bywalców siłowni silniejsi, a do tego unikają charakterystycznych dla sportów siłowych kontuzji.

Medycyna opowiada się jednoznacznie po stronie kalisteniki. Podczas treningu z masą własnego ciała nasze mięśnie, stawy i ścięgna poddawane są takiemu obciążeniu, do jakiego stworzyła je natura. To właśnie z tego wynika mniejsza podatność na kontuzje. Trudno natomiast rozstrzygnąć spór, która grupa jest de facto silniejsza. Być może ktoś kiedyś pokusi o stworzenie takiej formuły zawodów siłowych, która pozwoli to w końcu rozstrzygnąć.