Wśród ludzi, nawet tych całkiem nieźle wykształconych i interesujących się różnymi dziedzinami życia, pokutuje bardzo dużo mitów na temat zdrowia. Może, dlatego, że jest to temat dla każdego z nas nieobojętny a jeśli dotyczy to nas osobiście lub osób bardzo bliskich nawet „bolesny”( i nie piszę tu tylko o bólu fizycznym). Oto kilka najbardziej utrwalonych stereotypów na temat zdrowia i różnych dolegliwości:
1. Nie każde kłucie w klatce piersiowej musi być objawem chorób serca: może to być związane z chorobami w obrębie kręgosłupa lub neuralgii nerwu międzyżebrowego albo jeszcze kilku innych schorzeń;
2. Dorosły mężczyzna chorujący na świnkę bardzo rzadko (wbrew powszechnej opinii) traci płodność, żeby to nastąpiło musiałoby powstać powikłanie po tej chorobie pod postacią zapalenia najądrzy i to w ciężkiej postaci;
3. Niedopuszczalne jest smarowanie oparzonego miejsca tłuszczem (a takie praktyki uważane są za lecznicze), nie dość, że tłuszcz zamiast chłodzić poparzone miejsce, (co jest pierwszym krokiem w udzielaniu pomocy), nie pozwala, aby oparzone tkanki oddały nadmiar przyjętego ciepła to można na dodatek ranę zakazić bakteriami (tłuszcze nie są przecież jałowe).
